Krzysztof Wysota
Podobno ludzie dzielą się na dwie grupy: Ci którzy biegają i Ci którzy jeszcze nie biegają. tak ktoś mi w żarcie kiedyś powiedział. Wówczas już miałem trochę ze sportem wspólnego -studiowałem na AWF. Najwięcej czasu jednak spędzałem na basenie. Bieganie na poważnie zaczęło się trochę później. Niezobowiazująco truchtałem coraz dłuższe dystanse. Później
Poznałem fajnych ludzi, którzy zachęcili mnie do startów w zawodach. Teraz biegam kiedy mam czas i ochotę. Sprawia mi to przyjemność i daje możliwość wytchnienia od pracy, odcięcia się od codzienności.